„Nie idźcie do piekła!” – Brexit odroczony

, napisane przez Wojciech Zajączkowski

 „Nie idźcie do piekła!” – Brexit odroczony
Premier Wielkiej Brytanii Theresa May na wieczornej konferencji w Brukseli, 21 marca 2019 Źródło: PAP/EPA

„Nie idźcie do piekła!” – tymi słowy Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zakończył wieczorną konferencję po pierwszym dniu szczytu Rady Europejskiej w Brukseli.

Po dniu pełnym nerwowych negocjacji pomiędzy premier Wielkiej Brytanii Theresą May a pozostałymi unijnymi głowami państw, obie strony doszły do konsensusu odnośnie daty ewentualnego wyjścia Zjednoczonego Królestwa ze Wspólnoty. Na wieczornej konferencji Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk potwierdził wcześniejsze przecieki dotyczące daty, a właściwie nowych dat Brexitu.

Premier z pustymi rękoma

Unijni przywódcy dali Brytyjczykom czas do przyszłego tygodnia na przyjęcie osławionej już umowy brexitowej powstałej w wyniku dwuletnich negocjacji rządu May z Unią Europejską. Tuż przed szczytem premier May szykowała się do trzeciego głosowania swej umowy, dopiero co odrzuconej już po raz drugi przez parlament, jednak plany pokrzyżował jej John Bercow, spiker Izby Gmin. Niespodziewanie oświadczył on, że powtórne głosowanie nad tą samą umową stoi w sprzeczności z przyjętym zwyczajem mającym swe początki w… 1604 roku. Zakazuje on głosowania nad tą samą ustawą w tej samej sesji parlamentu. Z tego powodu Theresa May musiała pojechać do Brukseli z pustymi rękoma.

Kwiecień-plecień

Premier May pojechała do Brukseli, by prosić o odroczenie Brexitu do 30 czerwca br. Wielu polityków i komentatorów podkreślało jednak, iż jest to niemożliwe ze względów proceduralnych. Pod koniec maja muszą odbyć się wybory do Parlamentu Europejskiego. W tym przypadku Brytyjczycy musieliby zorganizować wybory u siebie, co na obecną chwilę rząd kategorycznie wyklucza. Dlatego też stanęło na datach kompromisowych.

 W przypadku przyjęcia umowy przez brytyjski parlament w przyszłym tygodniu, Wielka Brytania zyska czas do 22 maja, kiedy to miałaby opuścić UE na podstawie umowy, byłby to tzw. soft brexit.
 Z kolei w przypadku nie przyjęcia umowy, byłby to 12 kwietnia. Druga data wydaje się być bardziej prawdopodobna ze względu na silną opozycję w szeregach samej Partii Konserwatywnej, z której wywodzi się premier May.

To właśnie z powodu buntu we własnej partii, jak i braku poparcia koalicjanta, Demokratycznej Partii Unionistycznej z Irlandii Północnej (DUP), May nie może za bardzo liczyć na przepchnięcie swojej umowy. Stąd właśnie ryzyko tzw. hard brexitu.

Wielka Brytania pozostanie w Unii?

Tymczasem w Wielkiej Brytanii furorę zrobiła internetowa petycja zamieszczona na oficjalnej stronie brytyjskiego rządu, w której autorka, Margaret Anne Georgiadou, wzywa rząd do wycofania się z artykułu 50. W ciągu jednego dnia petycję podpisało blisko 3 miliony obywateli. Premier May odrzuciła jednak z góry owe żądanie. Przewodniczący Tusk zapytany o możliwe scenariusze nie omieszkał wymienić na końcu możliwości wycofania się Wielkiej Brytanii z Brexitu i pozostania w Unii. Poprzednio Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Zjednoczone Królestwo ma prawo zrobić to jednostronnie, bez zgody pozostałej „dwudziestki siódemki”.

Z kolei na sobotę w Londynie planowany jest Marsz na rzecz Ludowego Głosowania (People’s Vote), czyli drugiego referendum. Jego organizatorzy chcą, by odbyło się powtórne głosowanie, w którym Brytyjczycy określiliby, czy chcą wyjść z Unii na podstawie umowy, bez umowy, czy też jednak pozostać w Unii.

Vos commentaires
moderacja a priori

Attention, votre message n’apparaîtra qu’après avoir été relu et approuvé.

Qui êtes-vous ?

Pour afficher votre trombine avec votre message, enregistrez-la d’abord sur gravatar.com (gratuit et indolore) et n’oubliez pas d’indiquer votre adresse e-mail ici.

Ajoutez votre commentaire ici

Ce champ accepte les raccourcis SPIP {{gras}} {italique} -*liste [texte->url] <quote> <code> et le code HTML <q> <del> <ins>. Pour créer des paragraphes, laissez simplement des lignes vides.

Suivre les commentaires : RSS 2.0 | Atom